piątek, 24 kwietnia 2009

NA POCZĄTEK.....




Niedziela była wyjątkowo słoneczna. Rano szybko się ubrałam, zabrałam słuchawki (bez muzyki świat się nie kręci...), wyciągnęłam rower i pojechałam przed siebie. Leśne ścieżki nad jeziorem były tego dnia idealne... Wracając do domu, z ulubionym uczuciem zmęczenia i uśmiechem na twarzy, pomyślałam, że zrobię dzisiaj wszystkim niespodziankę. Niespodzianką stało się wyjątkowo proste...

Ciasto marchewkowe



Składniki:
- 200 g mąki
- 2 jajka
- 200 g marchwi (drobno startej)
- 6 łyżek cukru
- 150 ml oleju roślinnego
- 50 g wiórków kokosowych
- łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Ubijam jajka, dodaję cukier i ubijam aż masa będzie gładka. Ubijając dodaję olej. Tutaj kończę pracę z mikserem i dodaję marchew. Delikatnie mieszam łyżką. Przesiewam mąkę i dodaję do masy razem z proszkiem do pieczenia i solą. Znowu delikatnie mieszam.
żonej papierem do pieczenia ( u mnie kwadratowa forma o brzegu 25 cm). Wstawaim do nagrzanego piekarnika i piekę ok godziny w 150 stopniach w termoobiegu. Przed podaniem posypuję cukrem pudrem.
Smacznego ;)

2 komentarze:

  1. Jestem pewna, ze przepyszne :) Pozdrawiam i zycze milego blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O mamuniu! Ale puszyste ciasto;o!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń